Barwniki e – czy mogą być szkodliwe?

Barwniki e

Niektóre e dodatki do żywności mogą być szkodliwe. Oznacza się je numerami od 100 do 199. Przyjrzyjmy się bliżej tym najpopularniejszym z nich.
– E102 – tartrazyna, która może powodować problemy z koncentracją i bezsennością. Możemy go znaleźć w napojach oraz musztardzie.
– E104 – żółcień chinolinowa. Powoduje alergie skórne. Obecna jest w cukierkach. Nie możemy z nią przesadzać, bo może być szkodliwa.
– E110 – żółcień pomarańczowa, może powodować duszności. Znajdziemy ją w marmoladzie oraz gumie do żucia.
– E122 – azorubina, która powoduje obrzęki i opuchliznę. Najczęściej znajduje się w dżemach, marmoladach, budyniach oraz lodach, szczególnie tych w kolorze czerwonym.
– E123 – amarant, który jest zdelegalizowany w niektórych krajach. Występuje w bardzo wielu produktach, chociaż obecnie odchodzi się od jego używania.
– E124 – czerwień koszalinowa. Może działać pobudzająco na dzieci oraz wpływać na płodność. Używa się jej w słodyczach.
– E129 – czerwień allura. Astmatycy powinni jej unikać, bo może wzmacniać objawy choroby.
– E131 – błękit patentowy. Powoduje wydzielanie histaminy, a więc jest niebezpieczny dla alergików. Co więcej, dużo mówi się o tym, że może być rakotwórczy. Zazwyczaj używa się go w kosmetykach.
– E151 – czerwień brylantowa. Powstają na jego temat bardzo różne opinie, najczęściej używa się go w słodyczach.
– E171 – dwutlenek tytanu, który występuje w gumach do żucia i pastach do zębów.
– E173 – glin i aluminium. Dużo mówi się o tym, że powoduje on choroby Alzheimera, choroby nerek oraz płuc. Jest on toksyczny dla organizmu ludzkiego, w szczególności dla układu krwionośnego, rozrodczego i nerwowego. Używa się go najczęściej do produkcji słodyczy.